Nasi bohaterowie
FRANCISZEK BŁASZCZYK
Franciszek BŁASZCZYK – st. strażnik, ur. 30 listopada 1898 r. w Cielczy, syn Stanisława i Apolonii. Miał pięcioro rodzeństwa: Stanisława (poległego w czasie I wojny światowej), Michała, Andrzeja, Jana i Elżbietę. Z uwagi na wyjątkowo ubogie warunki życia rodziny, był wychowywany przez siostrę matki. 2 kwietnia1905 r. rozpoczął naukę w szkole w Cielczy, następnie od 8 lutego 1906 r. uczęszczał do Szkoły Ludowej w Janowie, którą ukończył w 1913 r. Naukę kontynuował w szkole powszechnej w Brudzewie. Uczestnik I wojny światowej. 14 listopada 1916 r. został powołany do Armii Pruskiej, a dokładnie do 46 pułku piechoty w Jarocinie. Wraz z pułkiem w 1917 r. wyjechał na front zachodni, do Francji, gdzie przebywał do 1918r., kiedy to 12 września został wzięty do niewoli przez wojska amerykańskie.
W okolicach Marny, w 1919 r. zgłosił się dobrowolnie do tworzonej Armii Polskiej we Francji pod dowództwem gen. Hallera. Jako ochotnik został przydzielony do utworzonego 19 Pułku Strzelców Polskich, przemianowanego na 19 Pułk Strzelców Pieszych. 1 września 1919 r. w wyniku połączenia Armii Polskiej we Francji z Wojskiem Polskim - już w kraju - po raz kolejny jednostka zmieniła numer i nazwę na 143 Pułk Strzelców Kresowych, aby ostatecznie z dniem 1 marca 1920r. przyjąć nazwę 4 Pułku Strzelców Podhalańskich. Z macierzystą jednostką wziął udział w wojnie polsko-bolszewickiej, w składzie 1 kompanii karabinów maszynowych, organizacyjnie podporządkowanej bezpośrednio dowództwu pułku. Wojnę rozpoczął jako szeregowy. W trakcie walk kilkukrotnie awansował w stopniu. Po raz pierwszy 1 maja 1920 r. na st. szeregowego, obejmując jednocześnie funkcję sekcyjnego. Następnie 30 sierpnia 1920r. uzyskał awans na stopień kaprala i funkcję drużynowego, aby ostatecznie awansować z dniem 1 stycznia 1921 r. na stopień plutonowego, obejmując jednocześnie stanowisko zastępcy dowódcy plutonu. Szczególną odwagą wykazał się 26 września 1920 r. podczas walk pod Obuchowem, jakie 4 Pułk Strzelców Podhalańskich stoczył tam z trzema dywizjami bolszewickimi. Za okazaną odwagę na polu chwały dowódcy przedstawili Franciszka Błaszczyka do wysokiego rangą odznaczenia, tj. Krzyża Walecznych. Tak jego czyny zostały opisane w dwóch osobnych wnioskach o odznaczenie: prowadząc karabin maszynowy odznaczył się szczególniejszą odwagą, ostatni zeszedł z pozycji i na zajętej nowej, energią (swoją) wstrzymywał cofające się nasze szeregi, które następnie otworzywszy ogień zmusiły do wycofania się atakujących bolszewików. Tak pod wsią Zaspiczami jak i pod Obuchowem dzięki jemu został karabin maszyn. uratowany .Świadkami tego zdarzenia byli plut. Trzebniak Antoni oraz kpr. Kaminski Stanisław. Z kolei drugi czyn został opisany w ten sposób: W ataku pod Obuchowem, dnia 26.IX.20 wysłany z karabinem maszynowym przed wieś potrafił celnym ogniem zmusić cofające się (…) bolszewickie do zatrzymania się. Następnie idąc wraz z batalionem na cofających się bolszewików siejąc ogniem uratował od (…) od rozsypki i zmusił nieprzyjaciela do ominięcia wsi, w której właśnie batalion zbierał się. Tutaj świadkiem odwagi kaprala Błaszczyka był m.in. szer. Michał Suszko. Ostatecznie rozkazem nr 161/21 Dowództwa Dywizji Górskiej z dnia 24 sierpnia 1921 r. nadano mu prawo noszenia Krzyża Walecznych z okuciem (tzn. podwójnego nadania - za każdy czyn). Legitymację do odznaczenia podpisał Dowódca Dywizji Górskiej, w której w skład wchodził 4 PSP, tj. gen. Andrzej Galica. Nadany Krzyż Walecznych posiadał numer 16182.W tym miejscu warto nadmienić, że dzień boju pod Obuchowem i Obuchowiczami był świętem pułkowym, a pobojowisko pod Obuchowem zostało zaliczone do losowania z rzędu pobojowisk, z których miano dokonać ekshumacji zwłok bezimiennego żołnierza celem przeniesienia do Grobu Nieznanego Żołnierza w Warszawie. Franciszek Błaszczyk został jednym ze 141 szeregowych i 25 oficerów 4 Pułku Strzelców Podhalańskich, którzy za okazaną odwagę podczas tej wojny zostali odznaczeni Krzyżem Walecznych. Do rezerwy został przeniesiony w stopniu plutonowego dnia 20 września 1921 r.
Dnia 15 sierpnia 1922 r. został przyjęty na kurs do Szkoły Straży Celnej w Zambrowie. Po ukończeniu szkolenia przydzielono go do pełnienia służby w Komisariacie SC Tworki (Inspektorat SC Grajewo, Dyrekcja Ceł w Warszawie). Od dnia 23.01.1925 r. pełnił służbę w Komisariacie SC Bogusze. Zgodnie z wykazem funkcjonariuszy Inspektoratu SC Grajewo z lipca 1927 r. był przydzielony do pełnienia służby w Placówce SC Konopki (Komisariat SC Bogusze, Inspektorat SC Grajewo, Mazowiecki Inspektorat Okręgowy SC).W tym czasie mieszkał u rolnika o nazwisku Czuper. Podczas jednej ze służb miał zatrzymać przemytnika, który próbował nielegalnie wwieźć sztuczny cukier, tj. sacharynę. Ten, chcąc się pozbyć dowodu przestępstwa, wrzucił plecak z sacharyną gospodarzowi do studni. Rolnik już nigdy nie skorzystał z tego ujęcia wody.
W miejsce Straży Celnej została powołana 22 marca 1928 r. Straż Graniczna. Według rozkazu z dnia 03.04.1928 r. Franciszek Błaszczyk został przeniesiony na własną prośbę z Placówki SG Konopki do Placówki SG Rakowo (Komisariat SG Szczurzyn, Inspektorat graniczny Stawiski, Mazowiecki Inspektorat Okręgowy). Rozkazem z dnia 03.07.1928 r. nadano mu nowy numer instalacyjny 312. Z dniem 01.10.1928 r. został przemianowany z funkcjonariusza SC na szeregowego SG. 18.11.1929 r. został przeniesiony na własna prośbę z Placówki Rakowo na Posterunek SG Grabowo, gdzie pełnił funkcję kierownika. Awansowany z dniem 01.01.1930 r. do stopnia starszego strażnika. W okresie 04.09.1931 – 31.01.1932 r. przebywał na XVII kursie przeszkolenia w Górze Kalwarii, który ukończył z postępem dostatecznym. Następnie przydzielono go do pełnienia służby w Placówce SG Korytki (Komisariat SG Janówka, Inspektorat Graniczny Łomża). W okresie od 01.11.1933 r. do 01.03.1935 r. uczył się w ramach kursu Nauki Obywatelskiej Powszechnego Uniwersytetu Korespondencyjnego, który ukończył z wynikiem dobrym. Jako bardzo dobry strzelec, w dniu 23.09.1934 r. otrzymał sznur strzelecki z dwoma chwaścikami. Z dniem 01.09.1935 r. przyznano mu prawo do nałożenia szewronów (naszywki na mundur za wysługę lat w kształcie litery V) za 12 lat służby. Od dnia 18.12.1935 r. pełnił służbę w Placówce SG Popowo (Komisariat Rajgród, Inspektorat Graniczny Łomża). Z dniem 10.03.1937 r. został przeniesiony na własną prośbę do Pomorskiego Inspektoratu Okręgowego SG (Placówka SG Jeziorki, Komisariat SG Kaczory, Inspektorat Graniczny Nakło). Przy przeniesieniu poza obręb Inspektoratu Okręgowego st. strażnik Franciszek Błaszczyk zabrał ze sobą wszystkie części umundurowania i ekwipunku, a pozostawił uzbrojenie (karabinek z pasem, bagnet z pochwą, ochraniacz, oliwiarka, sznur, pistolet z futerałem i przyborami, amunicję). Po przeniesieniu na Placówkę SG Jeziorki przydzielono mu amunicję do karabinku ostrego, sportowego oraz pistoletu. Dnia 01.01.1938 r. uzyskał prawo do szewronów za 15 lat służby.
W dniu 1 września 1939 r. stanowił załogę placówki SG w Jeziorkach dowodzoną przez przodownika Antoniego Schoena. Rzeczywista granica miedzy III Rzeszą a Polską przebiegała 1,5 km od wsi Jeziorki. Na odcinku podległym placówce przecinała ona tereny leśne. Wieś Jeziorki zamieszkiwało 150 mieszkańców, spośród których Polakami byli tylko strażnicy graniczni oraz jedna rodzina. Pozostali mieszkańcy to obywatele polscy pochodzenia niemieckiego oraz Niemcy. Do wybuchu wojny Franciszek Błaszczyk wynajmował u tamtejszego stolarza o nazwisku Welke pokój z kuchnią, w odległości zaledwie 50 metrów od placówki SG. Na początku sierpnia 1939 r. podjęto decyzję o wycofaniu członków rodzin strażników poza strefę graniczną. Funkcjonariusze pełnili służbę już tylko na przejściu granicznym Jeziorki-Piła. Samo przejście było nieczynne, zablokowane zasiekami z drutu kolczastego. Dnia 1 września 1939 r. Franciszek Błaszczyk pełnił służbę jako dowódca patrolu w rejonie przejścia wraz z dwoma innymi strażnikami. Nad ranem, o świcie, po zauważeniu agresorów wyłamujących szlaban i usuwających zasieki Franciszek Błaszczyk jako dowódca grupy rozkazał oddać strzał w kierunku przejścia granicznego. Zaraz po tym strażnicy, zgodnie z wcześniejszymi ustaleniami, rowerami oddalili się w kierunku placówki SG w Jeziorkach. Dojeżdżając do niej, zostali ostrzelani z karabinów przez nieznanych agresorów. W związku z tym, pod osłoną opłotków, już pieszo, wycofali się dalej przez zaorane pole w kierunku szosy Śmiłowo-Kaczory, do miejsca zbiórki wszystkich strażników z Komisariatu Kaczory i podległych placówek. Na miejscu dowodzący całością przybyłych na miejsce strażników podjął decyzję o próbie odbicia przejścia granicznego w Jeziorkach. Zebrani strażnicy zwartym pododdziałem podążyli polem po lewej stronie szosy Śmiłowo-Jeziorki. W międzyczasie dołączył do nich szwadron ułanów. Około 500 m od wsi z lasku usytuowanego na wzgórku padły serie strzałów z karabinów maszynowych. W wyniku ostrzału grupy, ranny został jeden
z ułanów. W związku z tym podjęto decyzję o odwrocie, który od tego momentu miał odbywać się w kierunku stolicy kraju. Ten etap nie jest udokumentowany, jak i nie istnieją dokładne przekazy ustne co do losów strażnika granicznego z Jeziorek.
W rejonie bitwy nad Bzurą Franciszek Błaszczyk został wzięty do niewoli. Jeńców przewieziono w wagonach bydlęcych w okolice Magdeburga. W trakcie trzydniowej podróży żołnierze nie otrzymali jedzenia i picia. Jedynie przed transportem jako pożywienie otrzymali solone śledzie. Jako jeniec wojenny Franciszek Błaszczyk został osadzony w obozie Stalag XIA Altengrabow. Otrzymał numer jeniecki 12026. Z obozu został zwolniony dnia 04.07.1940 r. do Buste i zatrudniony jako robotnik przymusowy. Dzięki znajomości języka niemieckiego trafił do pracy w gospodarstwie rolnym w miejscowości Burg, znajdującej się kilkadziesiąt kilometrów od Magdeburga. W tym miejscu warto przypomnieć, że w tej miejscowości mieszkała jego siostra Elżbieta, która przed wojną wyszła za mąż za Niemca. Niestety, dopiero pod koniec wojny otrzymał przepustkę na odwiedziny siostry. Franciszek Błaszczyk pracował w gospodarstwie wraz z jeńcem rosyjskim pochodzenia ormiańskiego o imieniu Artaś. Dzięki niemu nauczył się języka rosyjskiego. Po pracy Polacy zostawali w gospodarstwie, natomiast jeńcy rosyjscy byli odprowadzani z powrotem do obozu. Miejscem odpoczynku po pracy był strych nad stajnią. Gospodarz był gorliwym nazistą. Na szczęście o Franciszka i innych pracowników dbała siostra gospodyni. Wiadomości z londyńskiej rozgłośni radiowej przynosił mu sąsiad gospodarzy, starszy Niemiec-antyfaszysta, który robił to z narażeniem życia. Dopiero po zakończeniu wojny Franciszek Błaszczyk wrócił do Polski.Po powrocie do kraju otrzymał w Jeziorkach pięciohektarowe gospodarstwo, konia, krowę i owcę. Z uwagi na niewywiązanie się z nałożonych przez państwo obowiązkowych kontyngentów, nieodstawienie obowiązkowej ilości zboża, co było spowodowane słabą jakością ziemi rolnej, został zatrzymany i osadzony w poznańskim więzieniu, znajdującym się przy ul. Młyńskiej. Z więzienia wyszedł dzięki kaucji wpłaconej przez żonę, która sprzedała konia i owcę. W późniejszym okresie pracował jako drwal w lesie, stróż w PGR. Ziemię zdał na rzecz Skarbu Państwa z wyłączeniem zabudowań. W wyniku nadużyć urzędniczych zabudowania również przestały być jego własnością, a pozostały jedynie w użytkowaniu. Następnie pracował jako stróż w krochmalni w Pile, skąd odszedł na emeryturę w 1963 r. W 1980 r. ciężko zachorował, w wyniku czego musiał poddać się zabiegowi usunięcia krtani. Skutkowało to utratą mowy. 13 grudnia 1980 r., pierwszego dnia stanu wojennego był świadkiem przejazdu kolumny pojazdów wojskowych poruszających się ze Szczecina w kierunku wschodnim. W latach powojennych poświęcał się również swojej pasji, tj. rzeźbieniu w drewnie. Z drewna wyrabiał dla mieszkańców wsi pantofle, trepy, foremki do masła, drewniane grabie. Po wojnie przez wiele lat utrzymywał kontakty z kolegami ze służby, zarówno tymi, z którymi służył w dniu wybuchu II wojny światowej na placówce SG w Jeziorkach, jak i z innymi kolegami strażnikami. Byli to przodownik Antoni Schoen, st. strażnik Stanisław Czwojdrak (w połowie sierpnia 1939 r. otrzymał rozkaz przeniesienia z placówki I linii w Jeziorkach do placówki II linii w Grabównie, lecz do wybuchu wojny prawdopodobnie nie zdążył zmienić miejsca służby), przodownik Franciszek Neumann, st. strażnik Antoni Jasiński, st. strażnik Ignacy Szymkowiak. Franciszek Błaszczyk zmarł 26 lipca 1982 r. Został pochowany w grobie rodzinnym na cmentarzu parafialnym w Śmiłowie.
Stopnie wojskowe: szeregowy (04.04.1919 - 30.04.1920 r.), st. szeregowy (01.05.1920 - 31.08.1920 r.), kapral (01.09.1920 - 30.12.1920 r.), plutonowy (01.01.1921 r.)
Odznaczenia: Krzyż Walecznych - z okuciem (1921 r.), Medal Dziesięciolecia Odzyskanej Niepodległości (1929 r.), Medal Pamiątkowy za Wojnę 1918-1921 (1929 r.), Odznaka Pamiątkowa SG (1930 r.), Państwowa Odznaka Sportowa (1933 r., 1934 r., 1935 r., 1936 r.), Odznaka Strzelecka (1934 r., 1935 r., 1936 r.), Brązowy medal „Za Długoletnią Służbę” (1938 r.)
Stan rodziny: żona Franciszka z d. Brzezińska (zawarcie małżeństwa dnia 26.10.1929 r.), dzieci: Franciszek (ur. 15.12.1923 r.), Henryk (ur. 13.11.1946 r.)
ZRÓDŁA:
- Archiwum SG w Szczecinie – zespół archiwalny Straż Graniczna 1928-1939 - sygn. 188/3, 188/4, 188/5, 188/7, 188/9, 188/10, 189/10, 189/11, 188/522, 188/529,
- Archiwum SG w Szczecinie – zespół archiwalnyAkta personalne – sygn. 196/227
- Wojskowe Biuro Historyczne – kolekcja akt personalnych - Sygn. CAW Błaszczyk Franciszek I.481.B.8373
- https://www.straty.pl/szukaj-osoby.php - dostęp z dnia 04.01.2022 r. inf. dot. numeru jenieckiego i zwolnienia z obozu - za Polski Czerwony Krzyż
- Relacje syna Franciszka Błaszczyka–pana Henryka Błaszczyka
Materiały archiwalne udostępnił pan Henryk Błaszczyk za pośrednictwem Doroty Malińskiej-Janaś
Opracował: Krzysztof Knych
Nasi bohaterowie
ANTONI ŁOBODA
Antoni Łoboda - starszy strażnik, urodził się 14 listopada 1894 r w Łobżenicy jako syn Antoniego i Leokadii zd. Borzych. Po odebraniu podstawowego wykształcenia uczył się zawodu siodlarza. W latach 1915 – 1918 służył w armii Pruskiej, zdobywając doświadczenie na polach walki. Za żołnierską postawę w grudniu 1917 r otrzymał Krzyż Żelazny II Klasy. Po powrocie z frontu, przez krótki czas pracował jako Czeladnik u miejscowego siodlarza. W grudniu 1919 r. Antoni Łoboda zgłosił się do 62 Pułku Piechoty z Bydgoszczy i w jego składzie walczył na froncie Wojny Polsko-Bolszewickiej do 31.12.1920 r. broniąc wschodnich granic odrodzonej ojczyzny. Po zwolnieniu z Wojska Polskiego, w okresie 18.10.1921 – 12.01.1922 przebywał na kursie w Szkole Straży Celnej w Wieleniu. Następnie został przydzielony do pełnienia służby w Placówce SC Łobżonka (Komisariat Łobżenica, Inspektorat SC Chodzież, Dyrekcja Ceł w Poznaniu). W grudniu 1927 r. ukończył III kurs tresury psów granicznych w Piekarach. W miejsce Straży Celnej została powołana 22 marca 1928 r. Straż Graniczna, gdzie nadano mu nowy numer instalacyjny 3178. Z dniem 1 października 1928 r. przemianowano go z funkcjonariusza SG na szeregowego SG w stopniu strażnika. W tym czasie pełnił służbę w placówce SG Łobżonka (Komisariat SG Łobżenica, Inspektorat Graniczny Nakło, Pomorski Inspektorat Okręgowy). W tym miejscu warto przytoczyć treść jednej z opinii służbowych: : „inteligencja – dobra; wartość moralna – obowiązki służbowe wykonuje sumiennie, gorliwie i z wielkim zainteresowaniem, pracowity, zaufania godny; ideowość – jest dobrym i gorliwym Polakiem; na sprawy urzędowe i ogólnopaństwowe zapatruje się trzeźwo i zdrowo; zrównoważony, zgodny i spokojny; do służby nadaje się; wartość do służby w Służbie Granicznej jest bardzo dobra”. Warto zaznaczyć, że wszystkie opinie są sporządzone w tym samym tonie. Od dnia 01.09.1935 r, otrzymał prawo do nałożenia szewronów (za wysługę lat) za 12 lat służby , a od 01.01.1938 r. za 15 lat służby. Zgodnie z rozkazem z dnia 07.11.1935 r. został przeniesiony w obrębie Inspektoratu granicznego Nakło, z Placówki SG Łobżonka do Placówki SG Zelgniewo (Komisariat SG Wysoka). Został awansowany z dniem 01.07.1938 r do stopnia starszego strażnika. Mimo, iż na miesiąc przed wybuchem wojny otrzymał rozkaz przeniesienia w obrębie Komisariatu SG Wysoka z Placówki SG I linii Zelgniewo do Placówki II linii Wysoka to faktycznie w dniu wybuchu wojny stanowił obsadę placówki SG w Zelgniewie.
Strażnicy Placówki SG w Zelgniewie pod dowództwem przodownika Marcelego Nowaka, wzmocnieni plutonem żołnierzy wsparcia już po godz. 1:30 odparli pierwsze ataki dywersantów. We wczesnych godzinach porannych działania ofensywne wroga dążące do zajęcia wsi nasiliły się. Po informacji, że od strony niemieckiego Głubczyna zbliża się do wioski grupa 4-5 uzbrojonych niemieckich żołnierzy, dowódca Marceli Nowak wydał Antoniemu Łobodzie oraz Szczepanowi Ławniczakowi rozkaz przedostania się do skrzyżowania Piła – Głubczyn, w celu wyparcia nacierającego wroga. Sam zaś wraz z pozostałymi funkcjonariuszami oraz żołnierzami udał się na inny odcinek walk. Wspólnie wyparli wroga z miejscowości. Były to ostatnie chwile, kiedy miejscowość znajdowała się w polskich rękach. Z uwagi na przeważające siły wroga załoga placówki a z nią Antoni Łoboda musiała się wycofać ze wsi, która na długie lata znalazła się pod okupacją nazistowską. W tych bojach ciężko ranny został dowódca placówki przodownik Marceli Nowak, natomiast wycofując się z miejscowości życie stracił strażnik Szczepan Ławniczak, bestialsko zamordowany przez mieszkańców pochodzenia niemieckiego. Tak dobiegła końca krótka epopeja walk 1 września 1939 r podjętych przez skromną załogę placówki Straży Granicznej z Zelgniewa, wspartą przez żołnierzy plutonu wsparcia.
Antoni Łoboda został zatrzymany przez pilskie Gestapo w styczniu 1940 r. Zarzuty umyślnego zabójstwa żołnierzy niemieckich i napadu rabunkowego postawiło mu Gestapo z Bydgoszczy. Proces został przeprowadzony przez Sąd Specjalny w Bydgoszczy, który wydał wyrok śmierci. W istocie rzeczy Sądy Specjalne wykorzystywane były jako narzędzie do prześladowań na tle narodowościowym i politycznym, prowadzenia terroru, a orzeczona kara śmierci użyta została jako środek do popełnienia na nim zabójstwa oraz była niewspółmierna do jakiegokolwiek zarzucanego mu czynu. Działanie takie powszechnie nosi nazwę „mord sądowy”, a st.strażnik Antoni Łoboda został jego ofiarą. Kara została wykonana w dniu 28 marca 1940 r. o godz. 8:40. przez rozstrzelanie w areszcie śledczym w Bydgoszczy. Aktualnie spoczywa na Cmentarzu Bohaterów Bydgoszczy, przy ul. gen. Stanisława Grzmota Skotnickiego w Bydgoszczy.
Stan rodzinny: żona Marianna (zawarcie małżeństwa dnia 24.04.1923r.), syn Albin Wojciech (ur. 22.02.1924r. zm. 14.11.1924r.), syn Witold Antoni (ur. 02.10.1925r.), syn Bogdan Bernard ur13.07.1929r), córka Teresa (ur. 03.01.1929r.), córka Katarzyna (ur. 30.04.1931r.).
Odznaczenia: Odznaka Pamiątkowa SG (1930 r.), brązowy Medal „Za Długoletnią Służbę” (1938 r.).
Fotografia: SPKiO
Oprac. Krzysztof Knych
Nasi bohaterowie
MARCELI NOWAK
Marceli NOWAK – przodownik SG, urodzony 01.06.1894 r. w Rzadkowie, powiat Chodzież, syn Teofila i Leokadii z d. Pierdzioch, zmarłej w 1900 roku. Od 6. do 14. roku życia uczęszczał do Szkoły Ludowej w Rzadkowie, w której ukończył 4 klasy. Po zakończeniu edukacji pomagał ojcu w prowadzeniu gospodarstwa rolnego.
12 października 1914 r. został powołany do służby w Armii Pruskiej. Otrzymał przydział do 53 Pułku Artylerii Polowej. Od stycznia 1915 r. do zakończenia I wojny światowej przebywał na wielu frontach, tj. froncie francuskim, rosyjskim, rumuńskim, serbskim, macedońskim. Z Armii Pruskiej został zwolniony 3.12.1918 r.
15 kwietnia 1919 r. wstąpił ochotniczo w szeregi Wojska Polskiego, gdzie otrzymał przydział w stopniu szeregowego do 3. baterii zapasowej 7. Dywizjonu Artylerii Konnej Wielkopolskiej, którego formowanie rozpoczęło się 16 marca 1919 r. Służbę w 3. baterii pełnił na stanowisku bombardiera. 25 maja 1919 r. został przeniesiony do 2. baterii 7. DAK i od tego dnia wraz ze swoją jednostką brał udział w działaniach mających na celu utrzymanie odzyskanych w wyniku Powstania Wielkopolskiego ziem oraz stabilizację frontu na odcinku poznańskim. 28 lipca 1919 r. wraz z dywizjonem został przetransportowany na front wojny polsko-bolszewickiej. W trakcie działań uzyskiwał kolejno awanse w stopniu i stanowisku służbowym, tj. 08.10.1919 r. otrzymał stopień starszego bombardiera i przypisaną funkcję działowego, a rok później - 31.08.1920 r. - stopień kaprala. W tym stopniu służył do 24.12.1920 r., kiedy to został awansowany do stopnia plutonowego, obejmując funkcję dowódcy plutonu. Pod koniec pobytu na froncie wykazał się wyjątkowa odwagą w boju, dzięki której zasłużył na odznaczenie. W styczniu 1921 r. otrzymał wysokiej rangi odznaczenie wojenne, tj. Krzyż Walecznych oraz stopień ogniomistrza (sierżanta). 11 maja 1921 r. został zwolniony z Wojska Polskiego.
W okresie 18.05.1921 – 19.08.1921 r. odbył kurs w Szkole Straży Celnej w Wieleniu, a następnie rozpoczął służbę w Urzędzie Celnym w Miasteczku Krajeńskim. Pełnił tam służbę m.in. z Antonim Schoenem, późniejszym kierownikiem placówki SG w Jeziorkach. W Straży Celnej posiadał numer instalacyjny 973. W miejsce tej formacji została powołana 22 marca 1928 r. Straż Graniczna, w której otrzymał nowy numer 3219. Od dnia 22.07.1928 r. służył w Placówce SG Zelgniewo (Komisariat SG Rudna, później pod nazwą Wysoka, Inspektorat Graniczny SG Nakło), pełniąc funkcję kierownika. Po zmianach organizacyjnych w nowej formacji granicznej, jak wielu innych funkcjonariuszy, złożył następującą przysięgę: Przysięgam Panu Bogu Wszechmogącemu na powierzonym mi stanowisku pożytek Państwa Polskiego oraz dobro publiczne mieć zawsze przed oczyma, władzy zwierzchniej Państwa Polskiego wierności dochować, obowiązki swe gorliwie i sumiennie w potrzebie z narażeniem życia spełniać, rozkazy i polecenia przełożonych wiernie wykonywać, tajemnicy urzędowej dotrzymać, przepisów prawa strzec pilnie, wszystkich obywateli kraju w równem mając zachowaniu. Tak mi, Panie Boże, dopomóż. Podpis na akcie złożył w Rudnej dnia 6 stycznia 1929 r. W okresie 06.05.1935 – 28.06.1935 odbył II kurs doskonalący kierowników placówek I linii w Centralnej Szkole Straży Granicznej w Rawie Ruskiej. Z dniem 01.02.1937 r. mianowany został przodownikiem SG. W trakcie służby kilkukrotnie był wyróżniany okolicznościowymi odznaczeniami. Przez cały przebieg służby granicznej otrzymywał bardzo wysokie oceny okresowe. Opinia służbowa za 1937 r. brzmiała następująco: umysł bystry i giętki, orientacja szybka, dużo samodzielności i inicjatywy, pamięć dobra, bardzo sumienny, ambicja osobista i pracy duża, prawdomówny, poczucie obowiązków obywatelskich duże, postawny, bardzo dbały o wygląd zewnętrzny. Na trudy graniczne odporny. Głos doniosły, mowa wyraźna, bardzo energiczny, ruchliwy; wiadomości wojskowe i specjalne opanował w stopniu bardzo dobrym; umiejętność dowodzenia drużyną duża, zdolności instruktorskie i wychowawcze bardzo duże, wymagający i sprawiedliwy. Ideowe pojmowanie karności duże, wobec przełożonych lojalny; W czasie pokoju na dowódcę placówki I linii, W czasie wojny na d-cę drużyny; Wiadomości fachowe opanował bardzo dobrze. Nabył dużo doświadczenia fachowego. We wcześniejszych i późniejszych opiniach służbowych przez okres całego dwudziestolecia międzywojennego przewijały się takie oto stwierdzenia: charakter prawy, spokojny, zdyscyplinowany, sumienny, godny zaufania, lojalny, koleżeński, inteligentny, jest przykładnym podoficerem i wywiera dodatni wpływ na podwładnych i otoczenie, cieszy się zaufaniem podwładnych, w służbie i poza służbą prowadzi się wzorowo.
Stanowił obsadę placówki SG Zelgniewo 1 września 1939 r. Tego dnia do dyspozycji miał sześciu podwładnych, w tym strażników Antoniego Łobodę, Stefana Galińskiego, Franciszka Konieczkę, Szczepana Ławniczaka oraz 10 żołnierzy plutonu wsparcia. Marceli Nowak wydał nad ranem Antoniemu Łobodzie i Szczepanowi Ławniczakowi rozkaz odparcia ataku prowadzonego przez pięciu żołnierzy niemieckich od strony Głubczyna (atak skutecznie odparty). Sam zaś udał się na inny odcinek działań. W ich trakcie został ciężko ranny, dostał się do niewoli. W pilskim szpitalu amputowano mu rękę. Zwolniony po kilku miesiącach wrócił do rodzinnego Miasteczka Krajeńskiego. Został ponownie aresztowany, trafiając następnie do obozu koncentracyjnego w Dachau. Otrzymał numer obozowy 18656. Autor publikacji „Spis pomordowanych Polaków w obozie koncentracyjnym w Dachau” ks. Edmund Chart (również były więzień KL Dachau) wydanej w 1946 r., podaje datę śmierci Strażnika Granicznego na dzień 19.02.1942r. Z kolei w akcie zgonu sporządzonym dnia 02.06.1942 r., zarejestrowanym w księdze zgonów pod numerem 1869/1942 widnieje data śmierci 29.05.1942 r. Jako przyczynę zgonu podano niewydolność serca i krążenia z nieżytem jelit. Dokument zgonu o identycznej treści został ponownie sporządzony przez Urząd Stanu Cywilnego w Dachau dnia 15.08.1946 r. Rozbieżności dotyczące daty śmierci nie zmieniają faktu, że przodownik Marceli Nowak nigdy nie powrócił do domu. Został ofiarą II wojny światowej, ginąc w nazistowskim obozie koncentracyjnym w Dachau.
Stan rodzinny: żona Anna z d. Czerska (ślub 14.11.1922 r.); dzieci Edward (ur. 04.02.1924 r.), Renata (ur. 05.02. 1925 r.), Henryk (ur. 1930 r.)
Odznaczenia: Krzyż Walecznych (1920 r.), Medal Pamiątkowy za Wojnę 1918-1921 (1929 r.), Medal Dziesięciolecia Odzyskanej Niepodległości (1929 r.), Brązowy Krzyż Zasługi (1937 r.), Brązowy Medal za Długoletnia Służbę (1938 r.), Odznaka Pamiątkowa SG.
Źródła:
- Akta służbowe Marcelego Nowaka - zespół archiwalny Akta osobowe – sygn. 196/3079 Archiwum Straży Granicznej w Szczecinie
- Zespół archiwalny – Straż Graniczna 1928-1939 – sygn. 189/4, 189/5, 189/11, Archiwum Straży Granicznej w Szczecinie
- Dokumentacja obozowa KL Dachau – kopie dokumentów udostępnił Wojciech Boiński
- Akta Sądu Specjalnego w Bydgoszczy z lat 1939-1945 (nr zespołu 80), sygn. 163 – dot. procesu st. strażnika Antoniego Łobody – Archiwum Państwowe w Bydgoszczy.
- Stowarzyszenie Przyjaciół Kaczor i Okolic, na podstawie życiorysu sporządzonego przez Wojciecha Kicmana
- https://polona.pl/item/kalendarz-z-szematyzmem-funkcjonariuszy-strazy-celnej-na-rok-1927,ODg0MTgxODM/263/#index – „Kalendarz z szemantyzmem funkcjonariuszy Straży Celnej na rok 1927” - dostęp z dnia 09.01.2022 r., str. 205, 348 kalendarza
Opracowanie: Krzysztof Knych przy współpracy z Dorotą Malińską-Janaś
Nasi bohaterowie
STEFAN GALIŃSKI
STEFAN GALIŃSKI – strażnik graniczny; urodził się dnia 25.12.1895 r. w Biskupicach, powiat Kościerzyna, syn Józefa i Anastazji z d. Rekowska. W trakcie I wojny światowej w latach 1915-1918 służył w Armii Pruskiej, w 147. pułku piechoty, skąd został zwolniony dnia 23 listopada 1918 r. Za czyny wojskowe został odznaczony Krzyżem Żelaznym II Klasy.
W 1919 r. wstąpił w szeregi Wojska Polskiego. W okresie 22.10.1919 r. – 21.11.1919 r. pełnił służbę w 1. kompanii 63. Pułku Piechoty. Następnie służąc od 22.11.1919 r. do dnia 16.12.1920 r. w 3 kompanii 66. Pułku Piechoty w jego składzie wziął udział w wojnie polsko-bolszewickiej. Do stopnia starszego szeregowego został awansowany w dniu 22.02.1920 r.
W okresie 31.01.1921 r. – 07.05.1921 r. przebywał na kursie w Szkole Straży Celnej
w Wieleniu. W służbie został mu nadany numer instalacyjny 28. Po ukończeniu kursu został przydzielony do Placówki SC Dziembowo (Komisariat SC Ujście, Inspektorat SC Chodzież, Dyrekcja Ceł w Poznaniu). Został zwolniony ze służby dyscyplinarnie dnia 30.09.1926 r. Ponownie przyjęty do służby w listopadzie 1926 r. do Placówki SC Bługowiec (Komisariat SC Wysoka, Inspektorat SC Chodzież, Dyrekcja Ceł w Poznaniu). Dnia 20.06.1928 r. zatwierdzono jego przeniesienie do Placówki SG Zelgniewo (Komisariat SG Rudna, Inspektorat Graniczny Nakło, Pomorski Inspektorat Okręgowy SG). W Straży Granicznej posiadał numer instalacyjny 3226. Z dniem 30.11.1928 r. ponownie zwolniono go ze służby. Dnia 16.11.1929 r. przywrócony do pełnienia obowiązków strażnika granicznego w Placówce SG Zelgniewo, gdzie służył do wybuchu wojny. W latach dwudziestych był dobrze oceniany przez przełożonych. Oceny uległy pogorszeniu do dostatecznych w latach trzydziestych. Niemniej jednak w opiniach przełożonych, przez cały okres jego służby przewijają się takie oto stwierdzenia: „obowiązkowy, lojalny, koleżeński, sumienny, troszkę leniwy, zgodny, wytrzymały, sprawiedliwy, cieszy się zaufaniem kolegów, dba o wygląd zewnętrzny, z równymi żyje w zgodzie, wobec stron uprzejmy”.Był członkiem załogi Placówki SG Zelgniewo w dniu wybuchu II wojny światowej. W przeddzień wybuchu wojny podczas służby granicznej zatrzymał obywatela pochodzenia niemieckiego, który nielegalnie chciał przekroczyć granicę. 1 września 1939 r. brał udział w odpieraniu ataków dywersantów już po godz. 1:30. W trakcie potyczek w miejscowości Zelgniewo został postrzelony w ramię. Został wycofany z linii i odwieziony wraz z innymi rannymi przez strażnika Stefana Kazidruka z Komisariatu Wysoka do Wysokiej. Stamtąd przedostał się do Warszawy, gdzie trafił do niewoli. Był leczony w szpitalu w Łodzi. Po zwolnieniu, w październiku 1939 r. miał zamiar udać się do Poznania. W Rawiczu został ponownie aresztowany wraz z innymi żołnierzami i trafił do obozu jenieckiego Stalag III A w Luckenwalde. 2 października 1940 r. został z niego zwolniony i do 15 października 1940 ukrywał się u rodziny w Dziembowie, kiedy to został aresztowany przez Gestapo. Zostały mu przedstawione dwa zarzuty, tj. znęcanie się nad zatrzymanym rolnikiem nad granicą dnia 31.08.1939 r. oraz udział w zamieszkach na terenie wsi i dopuszczenie się brutalnych aktów przemocy wobec mieszkańców wsi pochodzenia niemieckiego. Proces został przeprowadzony przez Sąd Specjalny w Bydgoszczy (sąd władzy okupacyjnej), który wydał wyrok śmierci. Identycznie, jak w przypadku st. strażnika Antoniego Łobody, orzeczona kara śmierci użyta została jako środek do popełnienia na nim zabójstwa oraz była niewspółmierna do jakiegokolwiek zarzucanego mu czynu. Wyrok zapadł dnia 19.12.1940 r. Z akt sadowych wynika jednak, że w dniu 22.12.1940 r. strażnik Stefan Galiński zmarł. Lekarz więzienny jako przyczynę zgonu podał udar mózgu. Nie zmienia to faktu, iż strażnik Stefan Galiński był również ofiarą Sądu Specjalnego w Bydgoszczy, ofiarą wojny, a przede wszystkim jednym z obrońców granic II RP w pierwszych godzinach II wojny światowej. Spoczywa na Cmentarzu Bohaterów Bydgoszczy przy ul. gen. Stanisława Grzmota Skotnickiego w Bydgoszczy.
Stan rodziny: żona Anastazja z d. Przewoźniak (zawarcie małżeństwa 06.02.1923 r.), dzieci: Irena Salomea (ur. 17.11.1923 r.), Stefania Barbara (ur. 22.10.1926 r.), Kazimierz (ur. 12.02.1937r.).
Odznaczenia: Odznaka Pamiątkowa SG (1931 r.), brązowy Medal „Za Długoletnia Służbę” (1938 r.)
Źródła:
- Akta służbowe strażnika Stefana Galińskiego – zespół archiwalny Akta osobowe funkcjonariuszy i prac. cyw. przedwojennych formacji granicznych - Archiwum Straży Granicznej w Szczecinie
- Akta Sądu Specjalnego w Bydgoszczy z lat 1939-1945 (nr zespołu 80), seria 2, sygn. 375 dot. m.in. procesu strażnika Stefana Galińskiego - Archiwum Państwowe
w Bydgoszczy - Księga pochowanych Cmentarza Bohaterów Bydgoszczy - Kujawsko-Pomorski Urząd Wojewódzki w Bydgoszczy
Oprac. Krzysztof Knych
Nasi bohaterowie
SZCZEPAN ŁAWNICZAK
SZCZEPAN ŁAWNICZAK – strażnik graniczny; urodził się 22 grudnia 1895 roku w Niemieczkowie, pow. Oborniki, województwo poznańskie jako syn Jakuba i Jadwigi z d. Wesołowskiej. W wieku 6 lat rozpoczął naukę w szkole powszechnej w Kąsinowie, pow. Szamotuły. W 1903 r. wraz z rodzicami przeprowadził się do Szamotuł. Rodzina zamieszkała przy ulicy Jastrowskiej 5. Ukończywszy w 1910 roku szkołę, przez kolejne 3 lata pracował w różnych przedsiębiorstwach, by w 1913 r. podjąć decyzję o wyjeździe do Niemiec.
Przebywając dwa lata w Bielefeld, otrzymał powołanie do armii niemieckiej, w której służył w okresie od 14 kwietnia 1915 r. do 21 stycznia 1919 r. Otrzymawszy przydział do 131 pułku piechoty w Bielefeld, wyruszył na front wschodni, gdzie 29 września 1915 r. został ranny - prawdopodobnie w lewe biodro. Po powrocie do zdrowia w 1916 r. odbył trzymiesięczny kurs lekkich miotaczy min. Po jego ukończeniu otrzymał przeniesienie do nowo utworzonego 386 pułku piechoty (6. Kompania) i wysłany do Flandrii, gdzie przebywał do 1917 r. W tej historyczno-geograficznej krainie położonej na terenie Belgii, Francji i Holandii wzdłuż wybrzeża Morza Północnego, która podczas I wojny światowej stanowiła teren walk między wojskami niemieckimi i państwami Ententy, Szczepan Ławniczak odniósł ranę, na skutek której trafił do szpitala w Gandawie. Po powrocie do zdrowia na przełomie października i listopada 1917 r. został wraz z pułkiem wysłany pod Cambrai we wschodniej części Francji. Okolice tego miasta były w trakcie I wojny światowej miejscem licznych walk. To właśnie tam w dniach 20 listopada – 6 grudnia 1917 roku rozegrała się bitwa, która przeszła do historii za sprawą użycia po raz pierwszy na dużą skalę broni pancernej. W grudniu tegoż roku Ławniczak trafił wraz z pułkiem do Rosji, a następnie na Ukrainę. Za czyny wojskowe w I wojnie światowej otrzymał 28 kwietnia 1917 r. Krzyż Żelazny II klasy. Od dnia 27 tycznia 1918 r. służył w stopniu gefreiter – starszy szeregowy. Na froncie wschodnim przebywał do stycznia 1919 r. Po zakończeniu działań wojennych powrócił do Niemiec, gdzie na krótko podjął pracę w kopalni.
W lipcu 1920 r., mając lat 25, Szczepan Ławniczak powrócił do ojczyzny, by po miesiącu, to jest 28 sierpnia wstąpić do polskiej armii. Od tego dnia był żołnierzem 56. pułku piechoty. Między wrześniem a listopadem tegoż roku odbył trzymiesięczny kurs obsługi ciężkich karabinów maszynowych w Wielkopolskiej Szkole Podoficerów Piechoty w Biedrusku przy Dowództwie Okręgu Korpusu Nr VII z siedzibą w Poznaniu. Po nim otrzymał przydział na karabinowego w batalionie zapasowym 56. pułku piechoty. 14 stycznia 1921 r. Ławniczak awansowany został na kaprala i zwolniony z wojska.
Już w następnym miesiącu, a dokładniej 18 lutego 1921 r. podjął służbę w Straży Celnej (numer zaszeregowania 318), którą rozpoczął od odbycia w okresie od 18 lutego do 7 maja kursu w Szkole Straży Celnej w Wieleniu nad Notecią. Po ukończeniu szkolenia otrzymał swój pierwszy przydział do placówki Rosko (Komisariat SC Wieleń, Inspektorat SC Chodzież), gdzie służył w okresie od 8 maja 1921 do 30 września 1922 r. Kolejne przydziały to: placówka Mężyk (1.10.1922 – 21.10.1923), placówka Rosko (1.11.1923 – 20.06.1927), placówka Brodna (1.07. 1927 - 19.06.1928). W tym czasie, bo 22 marca 1928 r., w miejsce Służby Celnej powołana zostaje Służba Graniczna. Dnia 20 czerwca 1928 r. zatwierdzone zostało przeniesienie Ławniczaka do placówki Straży Granicznej Zelgniewo (Komisariat Rudna, Inspektorat Nakło). Nadany został także mu nowy numer instalacyjny – 3222 (3.08.1928 r.). Służbę w zelgniewskiej placówce pełnił do 28 lutego 1930 r. i na ten okres przypadło przemianowanie Szczepana Ławniczaka na strażnika granicznego (1.10. 1928 r.). W marcu 1930 r. ponownie przydzielony został do placówki SG Brodna. Tam pełni funkcję zastępcy kierownika placówki. Jego służba była bardzo dobrze ocieniana przez przełożonych, jedynie ocena za rok 1938, na rok przed wybuchem wojny była nieco słabsza. Tak oto strażnik Ławniczak prezentował się w oczach przełożonych chociażby w 1932 r.: „spokojny, zrównoważony, lojalny, koleżeński, obowiązkowy, pilny, zdrowy, silny, wytrzymały, inteligencja duża, sprytny, bystry, w przyszłości b. dobry kierownik placówki, duża inicjatywa, jako z-ca kierownika placówki wykazał dużą samodzielność i inicjatywę, wartość do służby w SG bardzo dobra, w przyszłości bardzo dobry kierownik placówki”.
Rozkazem nr 4 z 26 września 1936 roku w sprawach przeniesienia siedzib i likwidacji posterunków zlikwidowano placówkę SG Brodna, a obsadę placówki przydzielono do placówki SG Zelgniewo. Tam też dnia 30 września 1936 r. trafił Szczepan Ławniczak, by pełnić służbę aż do tragicznych wydarzeń, które rozegrały się w tej miejscowości 1 września 1939 r. Służąc pod dowództwem Marcelego Nowaka wraz z pozostałymi pięcioma strażnikami granicznymi oraz dziesięcioma żołnierzami batalionu wsparcia, Szczepan Ławniczak musiał stawić czoło przeprowadzonej tuż po 1.00 w nocy napaści miejscowych volksdeutchów, na wybrane punkty w wiosce. Zaatakowano budynek poczty, placówkę Straży Granicznej oraz podpalono dwa gospodarstwa. Po informacji, że od strony północnej, w porannej mgle, zbliża się do miejscowości patrol Wehrmachtu, dowódca Nowak wydał Ławniczakowi oraz drugiemu strażnikowi Łobodzie rozkaz przedostania się do skrzyżowania Piła – Głubczyn, w celu wyparcia nacierającego wroga. W kierunku niemieckich żołnierzy obaj strażnicy oddali serie strzałów, które skutecznie postawiły zaporę atakującym żołnierzom, zmuszonym do wycofania się. Jak się później miało okazać, żołnierze wroga polegli w wyniku wymiany ognia.
Relacja dotycząca ostatnich chwil życia Szczepana Ławniczaka oparta jest wyłącznie na przekazach ustnych mieszkańców Zelgniewa. Gdy szala zwycięstwa przechyliła się wyraźnie na stronę niemiecką, Polacy usiłowali opuścić Zelgniewo. W czasie odwrotu
w kierunku Wysokiej Szczepan Ławniczak wpadł w zasadzkę, przygotowaną przez miejscowych Niemców. Mieszkający w najbardziej wysuniętym na wschód gospodarstwie bracia Fredrich i Philip Bechtloff, zamordowali polskiego strażnika, czyniąc to prawdopodobnie siekierą. Ciało Szczepana Ławniczaka spoczęło na śmiłowskim cmentarzu, w mogile sąsiadującej z grobem innego bohatera tych wydarzeń – kpr. Piotra Konieczki.Stan rodziny: żona Marianna (ur. 4.06.1898 r. w Rosku; córka Stefana Kozy i Magdaleny z d. Chwarzcianek) - związek małżeński zawarty dn. 20.01.1923 r.; dzieci: Irena Aleksandra (ur. 1.11.1923, zm. 07.12.1923), Jan (ur. 16.01.1925), Stefania Maria (ur. 14.08.1927, zm. 24.05.1932), Marian (ur. 04.08.1929), Czesława Krystyna (ur. 20.01.1933).
Odznaczenia: Medal Dziesięciolecia Odzyskania Niepodległości (1929 r.), Odznaka Pamiątkowa Straży Granicznej (1930 r.), Brązowy Medal „Za Długoletnią Służbę” (1938 r.)
Źródła:
- Akta Służbowe strażnika Szczepana Ławniczaka – zespół archiwalny Akta osobowe funkcjonariuszy i prac. cyw. przedwojennych formacji granicznych – Archiwum Straży Granicznej w Szczecinie
- Akta Sądu Specjalnego w Bydgoszczy z lat 1939-1945 (nr zespołu 80), sygn. 163 – dot. procesu st. strażnika Antoniego Łobody – Archiwum Państwowe
w Bydgoszczy.
Oprac. Dorota Malińska-Janaś
Nasi bohaterowie
FRANCISZEK KONIECZEK
Franciszek KONIECZEK – strażnik graniczny, urodzony dnia 08.10.1896 r. w miejscowości Babimost, powiat Babimost, syn Wojciecha i Ewy z d. Skibińskiej. Od 6. do 14. roku życia uczęszczał do katolickiej szkoły powszechnej w Babimoście. Po ukończeniu edukacji pracował jako rolnik w gospodarstwie rodziców.
W październiku 1915 r. został powołany do służby w armii pruskiej, tj. do 20 pułku piechoty. Do 24 marca 1918 r. walczył na froncie zachodnim, trafiając tego dnia do niewoli francuskiej, w której przebywał do 1 maja 1919 r.
1 maja 1919 r. zgłosił się jako ochotnik do Armii Polskiej we Francji pod dowództwem gen. Józefa Hallera (tzw. Błękitna Armia). Został przydzielony do 20 Pułku Strzelców Polskich. 5 czerwca 1919 r. rozpoczęło się przegrupowanie wojsk z Francji poprzez Niemcy do Polski. Dnia 1 września 1919 r. nastąpiło scalenie Błękitnej Armii z Wojskiem Polskim, a 6 września 1919 r. 20 pułk Strzelców Polskich przemianowano na 144 pułk Strzelców Kresowych. Wraz z tym pułkiem Franciszek Konieczek wziął udział w walkach wojny polsko-ukraińskiej, m.in. w walkach o Żytomierz. Następnie przebywał na froncie wojny polsko-bolszewickiej jako amunicyjny przy obsłudze ciężkiego karabinu maszynowego. W trakcie służby w Wojsku Polskim został awansowany do stopnia starszego szeregowego. W lutym 1921 r. jego pułk został ponownie przemianowany na 71 pułk piechoty. W dniu 07.05.1921 r. Franciszek Konieczek został zdemobilizowany. Z frontu wrócił do Zbąszynia, w którym zamieszkał.
W okresie 01.06.1922–30.07.1922 r. odbył kurs w Szkole Straży Celnej w Wieleniu. Otrzymał numer instalacyjny 897. Po ukończeniu szkolenia został skierowany do służby w Placówce Straży Celnej Rafajłowa (Komisariat SC Rafajłowa). Od 01.11.1927 r. służył w Placówce SC Zelgniewo (Komisariat SC Wysoka). Dnia 22 marca 1928 r. w miejsce Straży Celnej została powołana Straż Graniczna. W nowej formacji otrzymał numer instalacyjny 3225. Dnia 01.10.1928 r. otrzymał przeniesienie do Placówki SG Rudna, gdzie służył cztery miesiące. 01.02.1929 r. rozpoczął pełnienie służby w Placówce SG Zelgniewo (Komisariat SG Wysoka, Inspektorat Graniczny SG Nakło). W latach 20. otrzymywał dobre służbowe oceny okresowe. W tym okresie oceniany był przez przełożonych jako typ cichy, spokojny, dobry służbista, mało energiczny, moralne zachowanie się dobre, godny zaufania, zachowuje się należycie, wobec kolegów taktowny, wobec przełożonych zdyscyplinowany. Jeszcze w 1932 r. otrzymał dobrą ocenę, która brzmiała: charakter prawy, spokojny, zrównoważony, lojalny, koleżeński,; zdrów, silny, wytrzymały; inteligencja dość duża, orientuje się powoli, flegmatyk; zdolności organizacyjne, kierownicze i wychowawcze - nie wykazał; wartość do służby w Straży Granicznej duża, zachowanie się wzorowe, nadaje się na zajmowane przez niego stanowisko. W latach 30. kolejne opinie służbowe były przeciętne, zawierały oceny dostateczne, co sugerować mogłoby wypalenie zawodowe.W 1936 r. otrzymał sznur strzelecki z jednym chwaścikiem. Z dniem 01.01.1938 r. otrzymał prawo do nałożenia szewronów za 15 lat służby. W dniu wybuchu II wojny światowej stanowił obsadę placówki SG Zelgniewo, której funkcjonariusze pod dowództwem przodownika Marcelego Nowaka od wczesnych godzin porannych odpierali ataki wroga w pierwszych godzinach światowego konfliktu zbrojnego. Lata okupacji spędził w Zelgniewie. Rodzinę utrzymywał ze skromnych zarobków szewca. Z racji tego, że był jedynym rzemieślnikiem w tym fachu w okolicy, z jego usług korzystali także mieszkańcy pobliskich wsi. W latach powojennych pracował w charakterze magazyniera w PGR w Zelgniewie. Po wyjściu za mąż córki Heleny pozostawił jej rodzinny dom, zajmując część znajdującego się kilka budynków dalej domu, który sąsiadował z przedwojenną placówką SG. W czasie wolnym dalej naprawiał obuwie mieszkańcom Zelgniewa. Zmarł w 1970 r., spoczywa w grobie rodzinnym na cmentarzu parafialnym w Śmiłowie.
Stan rodziny: żona Katarzyna z d. Gaweł (zawarcie małżeństwa 23.09.1921 r.), dzieci: Leon (ur. 1922 r.), Wanda (ur. 1924 r.), Helena (1925 r.)
Odznaczenia: Medal Dziesięciolecia Odzyskanej Niepodległości (1929 r.), Odznaka Pamiątkowa SG (1930 r.), Brązowy Medal za Długoletnią Służbę (1938 r.)
ŹRÓDŁA:
- Akta służbowe Franciszka Konieczki - zespół archiwalny Akta osobowe funkcjonariuszy – sygn. 196/1823
- Zespół archiwalny - Pomorski IO SG sygn. 189/6 Archiwum Straży Granicznej w Szczecinie
- Zespół archiwalny – Straż Graniczna 1928-1939 – sygn. 189/5 - Archiwum Straży Granicznej w Szczecinie
- Zespół archiwalny – Straż graniczna 1928-1939 – sygn. 189/4 - Archiwum Straży Granicznej w Szczecinie
- Zespół archiwalny – Straż Graniczna 1928-1939 – sygn. 189/380 - Archiwum Straży Granicznej w Szczecinie
- Zespół archiwalny – Straż Graniczna 1928-1939 – sygn. 189/11 - Archiwum Straży Granicznej w Szczecinie
- https://polona.pl/item/kalendarz-z-szematyzmem-funkcjonariuszy-strazy-celnej-na-rok-1927,ODg0MTgxODM/2/#index – dostęp z dnia 09.01.2022 r. str. 268, 328 kalendarza
- Relacje ustne – z przekazów rodziny Toporowskich z Zelgniewa.
Opracowanie: Krzysztof Knych, Dorota Malińska-Janaś
Nasi bohaterowie
CZESŁAW MALIŃSKI
Czesław Maliński – strażnik graniczny, ur. 14.09.1909 r. w Kobylnicach, gmina Wyszogród, pow. Płock, syn Stanisława i Józefy z d. Dybowskiej. Ojciec był organistą w kościele pw. Świętej Katarzyny w Łęgu Probostwo i to on zaszczepił w Czesławie miłość do muzyki. Miał sześcioro rodzeństwa: Genowefę, Marię, Janinę, Irenę, Stanisława i Henryka.
Na początku lat 30. XX w. zgłosił się do wojska i trafił do 27 Pułku Piechoty w Częstochowie. Po wojsku rozpoczął służbę w Straży Granicznej. 25.01.1935 r. otrzymał przydział do Placówki SG Zelgniewo (Komisariat Wysoka, Inspektorat Nakło). 2.01.1936 r. podjął służbę w podległej temu samemu komisariatowi Placówce SG Bądecz. 20.03.1937 r. otrzymał przydział do Inspektoratu Granicznego SG w Gdyni Orłowie. Między lutym a czerwcem 1938 r. odbył kurs doszkolenia kierowników placówek w Centralnej Szkole Straży Granicznej w Rawie Ruskiej, otrzymując ocenę dobrą. Po ukończeniu szkolenia powrócił do Gdyni. 1.07.1938 otrzymał prawo noszenia szwadronów za 3 lata służby oraz odznakę pamiątkową Służby Granicznej. W marcu 1939 r. otrzymał przydział do Placówki SG Kaczory-Żabostowo, gdzie brał m.in. udział w zaminowaniu mostów na Noteci. 10.07.1939 r. otrzymał przeniesienie do Obwodu SG Brasław na Wileńszczyźnie. Po wybuchu II wojny światowej z grupą strażników przekroczył granicę z Łotwą, po czym został internowany do obozu w Dyneburgu nad Dźwiną. Tam przebywał do czerwca 1940 r. Kolejne lata wojenne i ich wydarzenia rzucały Czesława Malińskiego w różne zakątki Afryki i Europy. W maju 1944 r. wraz z armią gen. Władysława Andersa brał udział w walkach pod Monte Cassino, a w lipcu tego samego roku w zdobyciu Anakondy. We Włoszech przebywał do 1947 r. następnie wypłynął do Wielkiej Brytanii, gdzie nastąpiło rozformowanie wojsk polskich. 24.05.1948 r. Cz. Maliński opuścił szeregi Wojska Polskiego. W Wielkiej Brytanii zawarł związek małżeński ze Stefanią Kordas, z którego na świat przyszła dwójka dzieci. Do Polski rodzina sprowadziła się 6.08.1959 r. i zamieszkała w Pile. Znając kilka języków obcych, podjął pracę w recepcji pilskiego Hotelu Miejskiego, w którym pracował do połowy lat 70. XX w., kiedy to przeszedł na emeryturę. Zmarł 15.03.1997 r. w wieku 88 lat. Pochowany został na Cmentarzu Komunalnym w Pile. Pamiątki z czasów służby w Straży Granicznej Czesława Malińskiego znajdują się w Muzeum Okręgowym w Pile.
Źródło: Marek Fijałkowski „Czesław Maliński (1909-1997) nietuzinkowy pilanin” (artykuł)
Nasi bohaterowie
MARIAN BRZĄKAŁA
Marian BRZĄKAŁA – strażnik SG, urodzony 10 grudnia 1891 r. w Klukowie powiat Złotów, syn Jakuba i Józefy z d. Spyra. Od 7. roku życia pobierał naukę w szkole podstawowej w Blękwicie, gdzie skończył 6 klas. Edukację kontynuował w progimnazjum w Pelplinie, kończąc 4 klasy do niższej tercji włącznie. Ze względów rodzinnych zmuszony był powrócić do gospodarstwa rodziców, by podjąć pracę.
W 1913 r. został powołany do obowiązkowej służby w pruskim wojsku. Od czasu wybuchu I wojny światowej do końca działań wojennych przebywał na froncie zachodnim. W tym czasie był dwukrotnie ranny. Po zakończeniu wojny wrócił do rodziców i dalej pracował w gospodarstwie. Ze względu na to, że powiat złotowski w myśl traktatu wersalskiego przypadł Rzeszy Niemieckiej, Marian Brząkała optował na rzecz Polski i osiedlił się w Miasteczku Krajeńskim.
W dniu 15 maja 1921 r. wstąpił do Straży Celnej, gdzie po odbyciu szkolenia otrzymał numer instalacyjny 276. Służbę pełnił w Urzędzie Celnym w Miasteczku Krajeńskim wspólnie z m.in. Marcelim Nowakiem i Antonim Schoenem, późniejszymi dowódcami placówek SG w Zelgniewie i Jeziorkach. W dniu 22 marca 1928 r. w miejsce Straży Celnej została powołana Straż Graniczna. W nowej formacji Marian Brząkała otrzymał numer instalacyjny 3224. W 1928 r. służył w placówce SG w Zelgniewie. 2 września 1928 r. podczas pełnienia służby linowej został ranny podczas próby zatrzymania przemytnika. Treść meldunku o zranieniu strażnika granicznego Brząkały Mariana brzmiała następująco: St.gr. Brząkała Marian – 3224 – z plac. Straży Granicznej Zelgniewo pełniąc służbę dnia 2.9.1928 r. na krzyżówce dróg Zelgniewo-Śmiłowo i Mościska-Brodna zauważył o godz. 2:30 nieznanego osobnika, który szedł z kierunku Mościska do Brodny i niósł naładowany plecak. Ponieważ był podejrzany zawołał go str. B. trzykrotnie hasłem „stój Straż graniczna” do zatrzymania się , na co osobnik począł uciekać w kierunku Brodnej. Strażnik B. mając przekonanie, że go nie dogoni oddał jeden strzał do uciekającego z broni służbowej, poczem osobnik natychmiast padł na ziemię. Str. B. będąc tej myśli, że go niebezpiecznie zranił, chciał mu udzielić pomocy i zbliżył się do niego na odległość 4 kroków wtem ów osobnik błyskawicznie się podniósł i wypalił z pistoletu do straż. Brząkały i zranił go w lewą rękę poniżej łokcia. Osobnik zbiegł w kierunku Brodnej. Straż. Brząkała odstawiono do szpitala pow. w Wyrzysku. Rozkazem z dnia 16 marca 1929 r. otrzymał prawo do Medalu Dziesięciolecia Odzyskanej Niepodległości. Służbę w Straży Granicznej pełnił do dnia 30 września 1929 r., kiedy to został z niej zwolniony ze względu na zły stan zdrowia. Podjął pracę w charakterze pracownika umysłowego w Zarządzie Miejskim Miasteczka Krajeńskiego, gdzie pracował do wybuchu II wojny światowej. W czasie okupacji pracował jako robotnik przy pracach drogowych.
1 lutego 1945 r. został przyjęty w charakterze referenta administracyjnego i wojskowego do Prezydium Gminnej Rady Narodowej w Miasteczku Krajeńskim, gdzie pracował do 30 czerwca 1951 r. Ze względów reorganizacyjnych został zwolniony z zajmowanego stanowiska i od 1 lipca 1951 r. pracował w charakterze pracownika kontraktowego w Prezydium Miejskiej Rady Narodowej w Miasteczku Krajeńskim.
Zmarł 5.08.1957 r. w Bydgoszczy. Pochowany został w tymże mieście na Cmentarzu Nowofarnym przy u. Artyleryjskiej 10.
Stan rodziny: Franciszka Brząkała z d. Kruczyńska (ur. 8.12.1899 r., zm. 23.01.1976 r.). Dzieci: Mieczysław (ur. 6.01.1928 r., zm. 17.12.1967 r.), Tadeusz (ur.18.08.1930 r.) i Halina (ur. 6.12.1928 r.).
Odznaczenia: Medal Dziesięciolecia Odzyskanej Niepodległości (1929 r.)
Źródła:
- Życiorys Mariana Brząkały – sporządzony przez niego osobiście
- Zespół Straż Graniczna 1928-1939 sygn 189/4 - Archiwum Straży Granicznej
w Szczecinie - Zespół Straż Graniczna 1928-1939 sygn. 189/5 - Archiwum Straży Granicznej
w Szczecinie - https://polona.pl/item/kalendarz-z-szematyzmem-funkcjonariuszy-strazy-celnej-na-rok-1927,ODg0MTgxODM/298/#index – dostęp z dnia 09.01.2022 r. – str. 205, 303 kalendarza
- Relacja ustna krewnej – p. Jolanty Załachowskiej.
Opracował: K. Knych
Nasi bohaterowie
ANTONI SCHOEN
Antoni SCHOEN - (1892-1978), ur. 26.05.1892 r. w Cerekwicy k. Żnina. Syn Jana Wilhelma (30.06.1842 - 30.08.1930) i Teresy z domu Rybak (6.10.1850 - 10.04.1938). Ojciec, urodzony w Bruszczewie k. Śmigla, pracował jako owczarz w Cerekwicy. Matka urodziła się w Kcyni i zajmowała się gospodarstwem domowym.
Antoni Schoen po ukończeniu szkoły powszechnej w Cerekwicy (po 1910 r.) wyemigrował do Prus w poszukiwaniu pracy. Pracował w hucie na terenie Westfalii, a 15.10.1912 r. został powołany do służby w wojsku pruskim. W okresie od 15.10.1912 r. do 1.09.1914 r. służył w 5. Pułku Grenadierów, a następnie kolejno w służbach wartowniczych: w sztabie 5. Pułku Piechoty (2.09.1914 - 16.05.1916), w Generalnym Korpusie nr V (17.05 - 23.09.1916), w sztabie 9. Dywizji Piechoty (24.09.1916 - 24.04.1917), w sztabie 5. Dywizji Piechoty (25.04 - 31.05.1917) i w służbie kwatermistrzowskiej (1.06.1917 - 20.12.1918). Awansował do stopnia podoficerskiego i został 1.01.1917 r. odznaczony pruskim Krzyżem Żelaznym II kl. 20.12.1918 r. uzyskał przepustkę i przyjechał do rodzinnej Cerekwicy z zamiarem pozostania już w Polsce.1.01.1919 r. wstąpił ochotniczo do oddziału powstańczego. Służył do 15.01.1919 r. w kompanii żnińskiej, m.in. w zwiadzie konnym na froncie północnym, głównie w rejonie Łabiszyna. W okresie 16.01 - 6.05.1919 r. służył w żandarmerii polowej wojsk powstańczych. Po zaprzestaniu walk powstańczych 7.05.1919 r. został żołnierzem Wojsk Wielkopolskich (z zaliczeniem służby od 1.01.1919 r.) i nieprzerwanie do 12.02.1921 r. służył w 9. Pułku Strzelców Wielkopolskich, przemianowanym 9.02.1920 r. na 67. Pułk Piechoty Wielkopolskiej. W ramach tego pułku przebył szlak bojowy na froncie litewsko-białoruskim i w walkach pod Nasielskiem, uczestnicząc w wojnie polsko-bolszewickiej. Od września 1920 r. pełnił służbę na linii demarkacyjnej polsko-litewskiej w rejonie Suwałk. W Wojsku Polskim awansował do stopnia sierżanta. Z dniem 28.08.1923 r. został przeniesiony do rezerwy.
Po zakończeniu działań wojennych 20.09.1921 r. rozpoczął służbę w Straży Celnej. W tej formacji otrzymał numer instalacyjny 90. Służbę rozpoczynał na strażnicy w Nowym Wiecu koło Skarszewa, niedaleko Starogardu Gdańskiego, skąd 1.08.1922 r. został przeniesiony do Urzędu Celnego w Miasteczku Krajeńskim, gdzie służył m.in. wspólnie z późniejszym dowódcą placówki SG w Zelgniewie, tj. przodownikiem Marcelim Nowakiem. Stałym pracownikiem Straży Celnej został 1.01.1924 r. Po zmianach reorganizacyjnych formacji i powołaniu 01.03.1928 r. Straży Granicznej otrzymał nowy numer instalacyjny 3232, służąc w stopniu strażnika w placówce Wyrzysk, podlegającej pod komisariat Rudna. Przez wiele lat pracował na posterunku w Jeziorkach k. Piły w stopniu przodownika, będąc komendantem tej placówki. Rozkazem z dnia 28.02.1936 r. otrzymał prawo do noszenia sznura strzeleckiego z dwoma chwaścikami. Wykonując sumiennie swoje obowiązki, dał się we znaki niemieckim przemytnikom. Mieszkał z rodziną w Miasteczku Krajeńskim (1922-1924), Brzostowie (1924-1932) i Jeziorkach (1932-1939). W sierpniu 1939 r. cała rodzina została ewakuowana do Warszawy. Po wybuchu II wojny światowej zgodnie z otrzymanymi rozkazami dotarł 9 września do Warszawy, a następnie kierował się do Lwowa. 25 września dostał się do niewoli niemieckiej. Po dwóch dniach został przewieziony do Tarnowa, a po kilku tygodniach zwolniony z obozu. Do Grabówna, gdzie mieszkała jego rodzina, wrócił 21.10.1939 r. Został natychmiast aresztowany przez gestapo i zesłany do obozów w Oranienburgu, a 6.09.1940 r. do Dachau, gdzie został więźniem nr 18461. W tym obozie gestapowiec butem wybił mu prawe oko. Po usilnych zabiegach rodziny został jako inwalida zwolniony z Dachau w marcu 1941 r. i wrócił do Grabówna. Do końca wojny pracował tu jako woźnica u nadleśniczego. W styczniu 1945 r. rosyjski żołnierz chciał go zastrzelić, znalazłszy przechowywany u niego mundur Straży Granicznej. Z uwagi na niemiecko brzmiące nazwisko był w pierwszych miesiącach 1945 r. prześladowany przez Urząd Bezpieczeństwa, m.in. przetrzymywano go w piwnicach budynku, w którym obecnie znajduje się Szkoła Policji w Pile. W tym czasie byli tam również przetrzymywani Niemcy. 15.08.1945 r. otrzymał przydział dziesięciohektarowego gospodarstwa w Żeleźnicy k. Krajenki i mieszkał tam z rodziną do 1952 r. W 1952 r. przeprowadził się z rodziną do Piły (zamieszkał przy ul. Wawelskiej 1) i pracował jako poborca podatkowy. 30.07.1957 r. został członkiem Koła Związku Bojowników o Wolność i Demokrację w Pile (leg. nr 27027). Uchwałą Rady Państwa z dnia 11.11.1972 r. za udział w Powstaniu Wielkopolskim został awansowany do stopnia podporucznika Wojska Polskiego. Związek małżeński z Gertrudą z domu Zimną (17.03.1902 - 1986) zamieszkałą w Skarszewie k. Starogardu Gdańskiego zawarł w 1922 r. Był ojcem 5 dzieci. Czworo dzieci urodziło się w Brzostowie: córki Zyta (26.07.1924 - 29.04.2003, zmarła i została pochowana w Pile) i Łucja (ur. 23.01.1926) oraz synowie: Czesław (13.05.1928) z zawodu mechanik samochodowy i Zenon (ur. 30.12.1931), również mechanik samochodowy. Najmłodszy syn Aleksander (ur. 20.04.1940) z zawodu nauczyciel wychowania fizycznego urodził się w Grabównie. Antoni Schoen doczekał się 10 wnuków.
Antoni Schoen za udział w walkach podczas powstania Wielkopolskiego uchwałą Rady Państwa nr 03.15-0.79 z dnia 15.03.1958 r. otrzymał Wielkopolski Krzyż Powstańczy. Tak brzmiało uzasadnienie: Schön Antoni poborca przy Prezydium MRN w Pile znany jest na tutejszym terenie jako człowiek uczciwy, sumienny, wywiązujący się z nałożonych na niego obowiązków. Podczas okupacji niemieckiej był więziony w obozach hitlerowskich przez szereg lat za walkę przeciwko Niemcom w czasie Powstania Wielkopolskiego. W obozie stracił prawe oko. W dniu 1 stycznia 1919r. wstąpił do ochotniczej Kompanii Żnińskiej i walczył w ich szeregach pod dowództwem podporucznika Beutlera o Żnin, Szubin, Łabiszyn, Rynarzewo. branie udziału w Powstaniu Wielkopolskim udowodnił przedłożoną książeczką wojskową L.Gł. 360 wydana przez PKU Bydgoszcz Powiat. Ponadto w trakcie służby w SG jak i za inne zasługi w służbie ojczyzny odznaczony medalem „Dziesięciolecia Odzyskanej Niepodległości”- rozkaz z dnia 16.03.1929 r., Brązowym Krzyżem Zasługi dok. nadania nr 4655/a z 10.11.1930 r., Medalem Pamiątkowym za Wojnę 1918-1921, Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski leg. nr Ł-55551 z 18.12.1968 r., Odznaką Grunwaldzką leg. nr 33406 z 9.05.1969 r., medalem „Zwycięstwa i Wolności 1945” leg. nr 365-71-169 z 16.02.1972 r.
Zmarł w Pile 11.01.1978 r. i został pochowany na miejscowym cmentarzu komunalnym, kwat. 8/C-17-15,16. Pośmiertnie uchwałą Rady Państwa W 34/83 mianowany podporucznikiem. W 1984 r. pochowano w tym grobie jego żonę Gertrudę.
bibliografia :
- Na podstawie dokumentów rodzinnych udostępnionych w lutym 2009 r. przez syna Aleksandra zamieszkałego w Pile.
- Akta służbowe strażnika Antoniego Łobody sygn. 196/2411 i Szczepana Ławniczaka sygn. 189/4 – Akta osobowe funkcjonariuszy i prac. cyw. przedwojennych formacji granicznych - Archiwum Straży Granicznej w Szczecinie
- https://powstanie.szubin.net/biografie/s/337#top – dostęp z dnia 29.12.2021 r.
- http://powstancywielkopolscy.pl/pl/ - dostęp z dnia 29.12.2021 r.
- http://powstancy-wielkopolscy.pl/ - dostęp z dnia 29.12.2021 r.
autor publikacji : Wojciech Kicman, informacje uzupełnił Krzysztof Knych
Nasi bohaterowie
STANISŁAW CZWOJDRAK
st. str. Stanisław Czwojdrak – urodził się 20.03.1893 r. w miejscowości Siedlec, powiat Gostyń. Był synem Jana i Marianny z d. Czwojdrak. W okresie 01.04.1899 r. – 01.04.1907 r. uczył się w Szkole Powszechnej w Siedlcu. Po ukończeniu nauki do osiemnastego roku życia pracował jako ordynans u inspektora dominialnego w Siedlcu. Po śmierci ojca zmuszony był zmienić pracę aby utrzymać resztę rodziny. Pracował jako robotnik rolny na domini w Siedlcu.
W wieku 21 lat został powołany dnia 08.10.1914 r. do Armii Pruskiej. Jako rekrut trafił w Głogowie do 41 Pułku Artylerii Polowej. W garnizonie służył od 08.10.1914 r. do 15.03.1914 r. Po tym okresie wraz z jednostką został wysłany na front zachodni do Francji, gdzie przebywał do końca Wielkiej Wojny. Na froncie służył przeważnie w 5 baterii, batalionu artylerii polowej, 41 Pułku Artylerii Polowej . W tym czasie brał udział w walkach pod Verdun, (21.08-09.10.1917 r.), pod Reims w Szampanii, pod Soissons nad rzeka Aisne (27.05-13.06.1918 r.) oraz nad Marną. Przez cały okres pobytu na froncie nie był ranny i kontuzjowany. Za postawę w boju dnia 29.06.1917 r. otrzymał Krzyż Żelazny II klasy. Dnia 16.08.1918 r. został awansowany do stopnia starszego kanoniera (kaprala). Z Armii Niemieckiej został zwolniony 10.12.1918 r. Po powrocie do miejsca zamieszkania ponownie starał się o przyjęcie do pracy na uprzednio zajmowane stanowisko. W tym tez czasie ożenił się z Katarzyną zd. Średnicką.
Dnia 12.08.1919 r. został powołany do Wojska Polskiego z przydziałem do 2 Pułku Artylerii Polowej. Do dnia 28.08.1919 r. szkolił się w pułkowej baterii zapasowej. Po ukończeniu szkolenia wstępnego przeniesiono go do 6 baterii II dywizjonu 2 Pułku Artylerii Polowej. W składzie tej jednostki został skierowany na front Wielkopolski dnia 08.09.1919 r. w okolice Leszna. Po zdobyciu Leszna wraz z jednostką przebywał w tamtejszych koszarach do dnia 26.01.1920 r. Dnia 23.01.1920 r. 2 Pułku Artylerii Polowej został przemianowany na 17 Pułk Artylerii Polowej i wysłany na front litewsko-białoruski. Stanisław Czwojdark 02.02.1920 r. wyruszył z jednostką transportami kolejowymi przez Kalisz, Warszawę, Białystok w okolicę Lidy i Wilejki. Jednostka stanowiła odwód Naczelnego Dowództwa. Podczas pobytu na froncie wojny polsko-bolszewickiej brał udział w walkach w okolicach Parafijanowa, Wilejki. Dnia 01.10.1920 r. został awansowany na stopień kaprala. W składzie swojej jednostki uczestniczył w wielkich operacjach 1 Armii WP tj. w bitwie nad Berezyną, bitwie nad Niemnem i ostatecznie po serii dalszych walk odwrotowych w starciach w okolicach Warszawy. Z macierzystym Pułkiem przeszedł cały szlak bojowy kontrofensywy aż do końca wojny. W trakcie działań wojennych pełnił funkcję działonowego. Po zakończeniu działań wojennych przeniesiony ponownie do baterii zapasowej 17 pułku Artylerii Polowej do Biedruska. Z Wojska Polskiego został zwolniony dnia 16.01.1921 r.
Dnia 28.01.1921 r. przyjęto go na I kurs do Szkoły Straży Celnej w Wieleniu, trwający do 07.05.1921 r. Po jego ukończeniu otrzymał numer instalacyjny 21 i został przydzielony do Placówki SC Brzeźno (Komisariat SC Czarnków, Inspektorat SC Chodzież). Dnia 01.03.1922 r. w placówce Brzeźno w obecności świadków przodownika Stanisława Przybylaka i strażnika Józefa Michalaka złożył pisemne zobowiązanie do co najmniej rocznej służby w szeregach Straży Celnej, a w przeciwnym wypadku do pokrycia wszelkich kosztów jego wyszkolenia. Z dniem 01.07.1927 r. z powodu likwidacji Placówki SC Brzeźno został przeniesiony do Placówki SC Jeziorki (Komisariat SC Śmiłowo, Inspektorat SC Chodzież).
W miejsce Straży Celnej została powołana dnia 22.03.1928 r. Straż Graniczna, gdzie Stanisław Czwojdrak kontynuował służbę w Placówce SG Jeziorki (podległej już pod Komisariat SG Kaczory, Inspektorat Graniczny SG Nakło). Otrzymał nowy numer instalacyjny 3234. Z dniem 01.10.1928 r. mianowano go szeregowym Straży Granicznej. Przysięgę Strażnika Granicznego złożył dnia 06.02.1929 r. w Miasteczku. W 1929 r. nadano mu Medal Pamiątkowy za Wojnę 1918-1921. Z kolei w 1930 r. otrzymał prawo do Odznaki Pamiątkowej Straży Granicznej z legitymacją o numerze 992. W latach 1921-1930 otrzymywał dobre oceny okresowe. Dnia 05.10.1932 r. wymierzono mu karę w postaci upomnienia przy raporcie za „podpowiadanie koledze w czasie repetycji przeprowadzonej przez kierownika IG Nakło w dniu 31.VIII”. W kolejnych latach tj. 1931-1938 r. również otrzymywał dobre oceny. W opinii za rok 1936 sporządzonej przez przełożonego asp. Niezgódkę – kierownika Komisariatu przedstawiał się następująco: „ambicja pracy duża, punktualny, skrupulatny, taktowny, karny, lojalny, spokojny, koleżeński i życzliwy, oszczędny, zaufania godny ruchliwy, zwinny, na trudy służby wytrzymały, postawa dobra. Bystrość umysłu średnia, dość sprytny i spostrzegawczy, pewne trudności w pojmowaniu i nauczaniu się, pokazuje pilność. Wyszkolony fachowo dość dobrze, wojskowo dostatecznie. Służbę pełni z zamiłowaniem, prowadzi się pod każdym względem wzorowo, nadaje się do służby granicznej”. W kolejnych latach przełożony zaznaczył w opinii, że „Stanisław Czwojdrak nadaje się na dowódcę Placówki I linii lub podoficera wywiadowczego, wykazuje głębokie zrozumienie istoty karności, w stosunku do przełożonych na wskroś lojalny i zdyscyplinowany o dużej wartości moralnej”. 01.01.1938 r. uzyskał prawo do nałożenia szewronów na mundur za 15 lat służby. Z kolei 02.06.1938 r. Komendant Straży Granicznej nadał mu prawo do Brązowego Medalu za Długoletnia Służbę. Od 01.07.1938 r. uzyskał awans do stopnia starszego strażnika. Z dniem 07.08.1939 r. został przeniesiony do Placówki SG Grabówno w obrębie odpowiedzialności Komisariatu Kaczory. Do czasu wybuchu II wojny światowej nie zdążył zmienić miejsca pełnienia służby. W dniu wybuchu wojny wchodził w skład Placówki SG w Jeziorkach. Przeżył wojnę. Zmarł dnia 23.01.1977 r. Został pochowany w grobie rodzinnym na cmentarzu parafialnym w Śmiłowie.
Stan rodziny: żona Katarzyna z d. Średnicka (zawarcie małżeństwa dnia 16.06.1919 r.), dzieci: Stanisława (ur. 12.04.1920 r.), Marian (ur. 28.08.1926 r.).
Odznaczenia:
- Medal Pamiątkowy za Wojnę 1918-1921 (1929 r.)
- Medal Dziesięciolecia Odzyskanej Niepodległości (1929 r.)
- Odznaka Pamiątkowa SG
- Brązowy Medal za Długoletnia Służbę
Źródła:
- Archiwum Straży Granicznej w Szczecinie: Akta służbowe Stanisława Czwojdraka. Akta osobowe funkcjonariuszy i pracowników cywilnych przedwojennych formacji granicznych; sygn. 196/551
- Archiwum Straży Granicznej w Szczecinie: Pomorski Inspektorat Okręgowy Straży Granicznej; sygn.: 189/4, 189/5, 189/11, 189/380.
- Biblioteka Cyfrowa, „Kalendarz z szemantyzmem funkcjonariuszy Straży Celnej na rok 1927” – str. 203 oraz str. 306 kalendarza.
- Wielkopolska Biblioteka Cyfrowa, "Zarys historii wojennej pułków polskich 1918-1920 - 17 pułk artylerii polowej”.
Opracował: Krzysztof Knych, Dorota Malińska-Janaś.